Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiaseQ z miasta Bielsko-Biała. Od 2011 roku przejechałem 137688.44 kilometrów w tym 17672.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.10 km/h. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Statystyki

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Facebook


Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
ODO : 40.15km, TN: 25.00km
CLK: 03:27h, AVS: 11.64km/h
Max: 42.50km/h, Temp: 9.0°C
HRmax: 171 ( 91%) Avg: 126 ( 67%)
Climb: 1472m, CAL: 2355kcal

Magurka - Festiwal kretynów.

Niedziela, 19 stycznia 2014 · dodano: 19.01.2014 | Komentarze 2


Dlaczego? 

Primo: Wszystkie szlaki, którymi tak sympatycznie jeździło się na Magurkę zostały zamienione przy pomocy ciężkiego sprzętu w autostrady. Zamiast asfaltu za nawierzchnię robi glina. Glina skutecznie oblepiająca buty, opony, zapychająca napęd, niszcząca sprzęt. 

Tytuł kretyństwa roku otrzymują odpowiedzialni za ten stan rzeczy. Muszą nieźle dawać w kocioł bo chyba na trzeźwo nikt odrobinę normalny nie zarządziłby czegoś takiego.

Secundo: Na trasie zjazdowej z Magurki jakiś miły człowiek a dokładniej pedał, kretyn, debil, sku****, skończona kaleka umysłowa, życiowy nieudacznik lub po prostu typowy, statystyczny polak*, poustawiał gałęzie, belki a nawet drzewa. Po co? Ano po to, żeby ktoś inny nie mógł korzystać z lasu. Żeby zepsuć innym zabawę. Popsuć humor. Zepsuć dzień. Powód? Bo tak. Czemu inni mają mieć fajnie? 

Tytuł pedała/ów roku otrzymuje prawdopodobnie mieszkaniec/mieszkańcy pobliskich domów za tak genialny pomysł. Bo nikt nie powie, że przeszkadza mu przejazd kilku rowerów dziennie w pobliżu płotu. A jeśli nawet, to stawia się ogrodzenie i przykręca tabliczkę "teren prywatny". Wtedy wiadomo, że to jest czyjeś i ten ktoś sobie nie życzy tam niczyjej obecności. Liczenie, że ktoś się rozwali i zrobi sobie krzywdę jest czystym pedalstwem. Typowo polskim.

*) niepotrzebne skreślić, polak celowo małą literą.

Kategoria mtb


Komentarze
piaseq
| 21:29 niedziela, 19 stycznia 2014 | linkuj I to nie jeden chłop... a 10 chłopa. Dobrze, że trasa rewelacyjna. Po pierwszym przejeździe uprzątnęliśmy kłody i gałęzie i był czysty fun.
k4r3l
| 20:25 niedziela, 19 stycznia 2014 | linkuj Z cyklu: pojechał chłop na rower i się wkurwił :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!