Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiaseQ z miasta Bielsko-Biała. Od 2011 roku przejechałem 147413.14 kilometrów w tym 17672.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.26 km/h. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Statystyki

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Facebook


Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
ODO : 21.00km, TN: 6.00km
CLK: 01:11h, AVS: 17.75km/h
Max: 36.60km/h, Temp: 19.0°C
HRmax: 165 ( 86%) Avg: 107 ( 56%)
Climb: 70m, CAL: 709kcal

Bez celu...

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · dodano: 18.04.2011 | Komentarze 0


Tytuł chyba wyjaśnia wszystko. Po weekendowych wojażach pozostało mi jedynie leżeć do góry brzuchem. Szło mi całkiem nieźle do 18:30, kiedy to przypomniałem sobie, że kończy się mineralna a w szafie mam pełno butelek (tak, w Germanii plastikowe 1,5l butelki są zwrotne i kaucja za sztukę to cała złotówka!). Tym samym zwlokłem się i wyładowany plastikiem pojechałem do "Aldika". Oddawszy butelki i zaopatrzony w wodę i kolację coś musiałem ze sobą zrobić. Pogoda nadal super, więc pojechałem nad Ren. Trochę potestowałem serducho, które uparcie nie chciało pukać szybciej niż 165/min a w chwilę po odpuszczeniu pedałów miałem już 90/min. Pewnie się kończę... ale kto by się tym przejmował.

Nie przejmując się wiele zerkałem jedynie co jakiś czas czy czasem na wyświetlaczu nie pokaże się "zero". Ponieważ nie chciało to dojechałem nad Hitdorfer See, objechałem je dookoła i popedałowałem przez Schloss Laach do hotelu. Jutro to już chyba nigdzie nie pojadę.



Kategoria turystycznie


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!