Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiaseQ z miasta Bielsko-Biała. Od 2011 roku przejechałem 147413.14 kilometrów w tym 17672.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.26 km/h. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Statystyki

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Facebook


Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
ODO : 92.73km, TN: 8.00km
CLK: 03:52h, AVS: 23.98km/h
Max: 52.20km/h, Temp: 24.0°C
HRmax: 180 ( 94%) Avg: 122 ( 63%)
Climb: 1125m, CAL: 2893kcal

Do pracy i nie tylko.

Czwartek, 12 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 0


Rano pognałem do miasta odebrać ze szpitala wyniki CT (TK). Wyniki są OK! Tak prędko się mnie nie pozbędziecie 8) Potem zawieźć wyniki do przychodni. Lepiej niech walają się w karcie niż w tylnej kieszonce koszulki na moim grzbiecie. Po całym dniu w takich warunkach raczej lekarz niewiele mógłby z tej kartki odczytać :) Potem standardowo do pracy ale po pracy już niestandardowo :)

Szybkim ciągiem przez Puńców, Dzięgielów do Ustronia, stamtąd górkami do Brennej i Górek Wielkich. Przez lasek do Jaworza i asfaltem do Wapienicy. Tutaj terenem pod zaporę aż do szlaku na Błatnią. Hop przez mostek i dalej szlakiem na Dębowiec. Pod schroniskiem 5 minut odpoczynku na wyciągnięcie nóg. Recon wziął głęboki oddech i rozłożył się na całe 130mm. Nietrudno się domyślić, że zjazd z Dębowca można określić jako Wariacki Zjazd w Stylu Downhillowym.

Ogólnie zapomniałem gdzie są hamulce. Dobrze, że jakieś dzieci były na dole bo inaczej nie wiem jakby się skończyło ;) Pożegnawszy się z dziećmi zarzuciłem jęzor na plecy i pognałem do domu. Po drodze oczywiście niespodzianka: dziady jedne rozryły mi ulubioną ścieżkę. Będzie kolejna asfaltowo-betonowa ceprostrada dla leszczy. Cóż. Po Bielsku nie spodziewałbym się czegokolwiek innego. Za 20 lat głupole się obudzą, że nie mają żadnych terenów rekreacyjnych czy choćby zieleni poza kilkoma trawnikami przed blokami. Dwustutysięczne miasto bez jednego parku - nie trzeba komentować (Błoń nie liczę). A proszę, taki Rzeszów: ścieżki spacerowe, kilka dużych parków, tereny rekreacyjne. Da się? Da się! Tylko jeśli się nie ma idiotów u sterów. Dnia koniec ogłaszam! Amen!


I na dokładkę:
Cieszyniaki! Nauczcie się jeździć bo Was postawimy na równi z SZY!
JEDEN METR ma 100 CENTYMETRÓW (STO!), nie 10!
Moja 2,5 letnia córka już tyle wie!

Kategoria mtb


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!