Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiaseQ z miasta Bielsko-Biała. Od 2011 roku przejechałem 147413.14 kilometrów w tym 17672.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.26 km/h. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Statystyki

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Facebook


Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
ODO : 47.20km, TN: 2.20km
CLK: 02:47h, AVS: 16.96km/h
Max: 48.20km/h, Temp: 21.0°C
HRmax: 166 ( 86%) Avg: 103 ( 53%)
Climb: 438m, CAL: 1452kcal

Goczałkowice

Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 0


Niedzielna wycieczka do Goczałkowic z Asią i Emilką. Zaczęliśmy przy ładnej pogodzie a skończyło się misją ratunkową ;)


Żonka w pełnym uzbrojeniu. Gdyby jeździła tak jak wygląda to Maja W. mogłaby jej co najwyżej rower czyścić ;) Póki co wyręcza się mną!


Jeszcze szybka fotka rodzinna i jedziemy dalej do Goczałkowic. Znad jeziora nadciągają jednak ciemne chmury.

Finał wycieczki: ulewa, która zastała nas w jednej z uzdrowiskowych knajpek. Po ponad półtorej godziny nieprzerwanego deszczu zdecydowałem się na samotny rajd do domu aby przyjechać po dziewczyny samochodem. Za osłonę przed deszczem posłużyć miał dwa worki założone na buty. Tak wyposażony ruszyłem jakby goniło mnie stado wściekłych wilków.

Że wilk wyciąga dobre 40km/h toteż aby im uciec musiałem wspiąć się na wyżyny swoich i roweru możliwości. Carrera sprawiła się wyśmienicie i po 39m 46s wpadłem do domu! prawie 33km/h średnio a jechałem bocznymi drogami, przez Trzy Lipki i nad tunelem. Za niewiele ponad godzinę byłem już z powrotem w Goczałkowicach i pakowałem dziewczyny do auta...

Kategoria turystycznie


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!