Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiaseQ z miasta Bielsko-Biała. Od 2011 roku przejechałem 147419.63 kilometrów w tym 17672.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.26 km/h. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Statystyki

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Facebook


Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
ODO : 17.87km, TN: 0.00km
CLK: 00:47h, AVS: 22.81km/h
Max: 50.40km/h, Temp: 17.4°C
HRmax: 170 ( 90%) Avg: 130 ( 69%)
Climb: 213m, CAL: 663kcal

Przepalamy Meridę...

Wtorek, 16 kwietnia 2013 · dodano: 16.04.2013 | Komentarze 3


Nareszcie korzystając z okazji, że córa nie była w stanie za żadne skarby zwlec się z łóżka, udało się ruszyć Meridę. Szybka piłka przez Trzy Lipki i po niecałych 13km byłem w pracy. Był to również pierwszy wyjazd "na krótko". Spodenki Vikinga wypadły genialnie. Wkładka jest rewelacyjna.

Poza spostrzeżeniami, które nasmarowałem w komentarzu pod wpisem poczyniłem inne obserwacje bazujące na latach poprzednich w odniesieniu do tegorocznej, kapryśnej wiosny. Otóż szacowany przebieg na ten sezon wynosi około 7300km. Bieda, nędza... Mógłbym wymieniać dalej ale nie będę bo to niczego nie poprawi.

Doliczając inflację, popier****...niczony wzrost cen części rowerowych (po 40% i więcej, a co!) utratę drugiego źródła dochodu w postaci pracy szanownej małżonki oraz faktu posiadania dodatkowego dzioba do wykarmienia... Blado. Jakakolwiek poważniejsza awaria a rower będę mógł sobie co najwyżej namalować kredkami pożyczonymi na kredyt od córki na papierze z makulatury...

Aby żyło się lepiej! Tylko komu?
Kategoria mtb, praca


Komentarze
k4r3l
| 19:30 czwartek, 18 kwietnia 2013 | linkuj będzie dobrze... a co do tego cholernego trzeszczenia dzisiaj myślałem, że ten głupi support wywalę w cholerę - niecałe 1000km, 14000m przewyższeń i trzeszczy jakby to były jego ostatnie godziny - trza rozebrać...:/
piaseq
| 22:04 wtorek, 16 kwietnia 2013 | linkuj Nie była ruszana od jesieni. Niestety kilka spostrzeżeń...
a) hak przerzutki jednak jest fabrycznie krzywy i trzeba wyprostować go lub wymienić;
b) po zimie okazało się, że rower się zrobił za krótki... dzisiaj wpadła sztyca z offem -25mm;
c) coś niemiłosiernie trzeszczy... niestety podejrzewam pęknięcie dolnej rury po trafieniu meteorytem na Szyndzielni...
jakubiszon
| 20:44 wtorek, 16 kwietnia 2013 | linkuj i co odpaliła w ogóle?? :). Jakoś dawno chyba nie była ruszana ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!