Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiaseQ z miasta Bielsko-Biała. Od 2011 roku przejechałem 137688.44 kilometrów w tym 17672.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.10 km/h. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Statystyki

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Facebook


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:620.00 km (w terenie 143.40 km; 23.13%)
Czas w ruchu:31:55
Średnia prędkość:19.43 km/h
Maksymalna prędkość:72.00 km/h
Suma podjazdów:9575 m
Maks. tętno maksymalne:181 (94 %)
Maks. tętno średnie:137 (71 %)
Suma kalorii:24851 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:32.63 km i 1h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
ODO : 15.79km, TN: 10.00km
CLK: 01:07h, AVS: 14.14km/h
Max: 45.00km/h, Temp: 12.9°C
HRmax: 181 ( 94%) Avg: 112 ( 58%)
Climb: 489m, CAL: 1150kcal

Bania u Cygana!

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 6


Popołudniową porą w mieście Bielsku zebrało się kilku świrów... no i się zaczęło. Do tego doszedł megaświr pod postacią Ani a to równoznaczne z dolaniem benzyny do ognia lub przygotowanie koktajlu z nitrogliceryny... wstrząśniętego i niezmieszanego...


Zaczęło się niewinnie bo od podjazdu pod Kozią Górę. Debaty, postoje ale w końcu mniej lub bardziej zmordowane towarzystwo dotarło na miejsce rzezi. Potem zjazd, podjazd, zjazd, korzenie, gleby, jęki, wycia i słowem wszystko czego oczekiwaliśmy po sadystycznym kręceniu po Cyganie.


Z racji jakże rzadkiej płci żeńskiej większość dokumentacji fotograficznej sprowadziła się do wspólnego mianownika: Ania jedzie, Ania stoi, Ania leży, Ania... Ania rządzi:P Wszystko na rowerze starszego brata, na którym jak pokazało doświadczenie dnia dzisiejszego, nie da się skręcać!


Ania na korzeniach, Ania wrzeszczy, Ania zjeżdża i podjeżdża. Część filmowa podobnie aczkolwiek z niemałym wkładem Konrada prezentującego równie wspaniałe figury akrobatyczne. Krótko mówiąc korzenie rzuciły niektórych na kolana... dosłownie... lub też na d... dostojniejszą część ciała :)


Niemniej jednak naszego rodzynka należy nosić na rękach za sam fakt istnienia, przybycia na dzisiejsze wygłupy, ukończenia zjazdu... w kilku, tfu, kilkunastu odsłonach i przeżycia w jednym kawałku, aczkolwiek nieco odrapanym! To koniecznie trzeba powtórzyć! może niekoniecznie z elementem odrapania :P

Kategoria "the best of", xc, mtb

Dane wyjazdu:
ODO : 14.45km, TN: 0.00km
CLK: 00:51h, AVS: 17.00km/h
Max: 47.50km/h, Temp: 11.2°C
HRmax: 145 ( 75%) Avg: 110 ( 57%)
Climb: 124m, CAL: 324kcal
Rower:

Po mieście.

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 0


Kategoria turystycznie

Dane wyjazdu:
ODO : 135.50km, TN: 8.00km
CLK: 05:51h, AVS: 23.16km/h
Max: 53.00km/h, Temp: 6.0°C
HRmax: 174 ( 90%) Avg: 126 ( 65%)
Climb: 1520m, CAL: 4501kcal

Wielkanocny maraton.

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 0


Zgodnie z planem koło jedenastej wskoczyłem na rower i zostawiwszy maruderów w domach pojechałem sobie przez Jaworze do Górek. Tutaj zabieram się z jedyną przytomną przed południem Anią i razem dajemy do Brennej-Leśnicy aż do końca asfaltu. Potem powrót do Górek i już samotnie do Skoczowa. O 13:30 zobaczyłem, że na 14 szykuje się kolejna grupa pod Kaufem i nie pozostało nic innego jak zarzucić blat i zdążyć.

Sztuka dość trudna bo jak zwykle w takich sytuacjach wiatr postanowił wiać prosto w pycho. Spóźniłem się niewiele i kilka minut po 14 ruszyłem z Dawidem i Maćkiem do Lipowej szlakiem wzdłuż Białej. Na miejscu dotankowanie na miejscowej stacji benzynowej, do której dotoczyłem się totalnie "na oparach". Puszka Pepsiaka + dwa batony spowodowały, że w Żywcu odzyskałem nieco mocy i przejazd górą przez Wilkowice nie zakończył się tragedią... czy chociażby farsą. Udało się nawet zaliczyć na dobitkę Dębowiec, lotnisko i myjkę pod Lidlem.

W domu to już tylko patelnia makaronu i wiadro wody... Game Over

Kategoria mtb

Dane wyjazdu:
ODO : 26.51km, TN: 17.50km
CLK: 01:50h, AVS: 14.46km/h
Max: 47.00km/h, Temp: 8.2°C
HRmax: 174 ( 90%) Avg: 120 ( 62%)
Climb: 674m, CAL: 1605kcal

Dębowiec.

Sobota, 7 kwietnia 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 0


Świąteczne taplanie się w błotku zaliczone. Do tego z Emilką, która dzielnie zniosła telepanie na kamieniach od Dębowca po pętlę pod Błatnią. Błota było pod dostatkiem. Oczywiście najfajniejsze bagno sponsorowali drwale masakrujący resztki przejezdnych okolicznych szlaków. Jeszcze sezon a trzeba będzie się przerzucić na motolotnię bo na ziemi nie będzie czego szukać.

Kategoria mtb

Dane wyjazdu:
ODO : 13.50km, TN: 0.00km
CLK: 00:45h, AVS: 18.00km/h
Max: 43.00km/h, Temp: 11.0°C
HRmax: 148 ( 77%) Avg: 102 ( 53%)
Climb: 160m, CAL: 450kcal

Z Emilką.

Piątek, 6 kwietnia 2012 · dodano: 06.04.2012 | Komentarze 0


Kategoria turystycznie

Dane wyjazdu:
ODO : 24.28km, TN: 1.50km
CLK: 01:01h, AVS: 23.88km/h
Max: 56.50km/h, Temp: 15.2°C
HRmax: 166 ( 86%) Avg: 127 ( 66%)
Climb: 288m, CAL: 733kcal

Buczkowice... NOCĄ :)

Środa, 4 kwietnia 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 2


Szczęśliwi ci, którzy porządne latarki własnej produkcji posiadają. Albowiem oni lumenami cieszyć się będą i ciemności nigdy w najczarniejszą noc nie zaznają :P

Mission Accomplished.
Kategoria mtb

Dane wyjazdu:
ODO : 82.40km, TN: 0.00km
CLK: 02:50h, AVS: 29.08km/h
Max: 60.50km/h, Temp: 17.1°C
HRmax: 168 ( 87%) Avg: 137 ( 71%)
Climb: 970m, CAL: 2380kcal

Do pracy.

Środa, 4 kwietnia 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 0


Dzisiaj dla urozmaicenia z podjazdem pod Banotówkę.
Kategoria szosa

Dane wyjazdu:
ODO : 28.14km, TN: 10.50km
CLK: 01:13h, AVS: 23.13km/h
Max: 59.50km/h, Temp: 3.0°C
HRmax: 174 ( 90%) Avg: 129 ( 67%)
Climb: 315m, CAL: 1008kcal

Buczkowice nocą.

Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 · dodano: 02.04.2012 | Komentarze 0


Kategoria mtb

Dane wyjazdu:
ODO : 5.70km, TN: 0.00km
CLK: 00:20h, AVS: 17.10km/h
Max: 38.60km/h, Temp: 8.0°C
HRmax: 145 ( 75%) Avg: 111 ( 57%)
Climb: 96m, CAL: 125kcal

Z Emilką.

Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 · dodano: 02.04.2012 | Komentarze 0


Kategoria turystycznie