Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi PiaseQ z miasta Bielsko-Biała. Od 2011 roku przejechałem 147472.85 kilometrów w tym 17672.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.25 km/h. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Statystyki

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Facebook


Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

turystycznie

Dystans całkowity:4806.52 km (w terenie 1364.68 km; 28.39%)
Czas w ruchu:359:35
Średnia prędkość:13.37 km/h
Maksymalna prędkość:63.50 km/h
Suma podjazdów:53372 m
Maks. tętno maksymalne:184 (97 %)
Maks. tętno średnie:133 (71 %)
Suma kalorii:165945 kcal
Liczba aktywności:213
Średnio na aktywność:22.57 km i 1h 41m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
ODO : 20.10km, TN: 1.00km
CLK: 01:13h, AVS: 16.52km/h
Max: 31.30km/h, Temp: 13.0°C
HRmax: 139 ( 72%) Avg: 87 ( 45%)
Climb: 50m, CAL: 459kcal

Baumberg

Środa, 13 kwietnia 2011 · dodano: 13.04.2011 | Komentarze 0


Kompletnie wykończony dniem w pracy zahaczam o Aldiego. Tak jakoś wyszło, że z Aldiego pojechałem przed siebie. Trafiłem nad Ren. Tu zobaczyłem coś fajnego. Potem barka płynęła w dół rzeki, więc musiałem się z nią pościgać do póki droga się nie skończyła. Jak już się skończyła i musiałem skręcić w miasto to jechał kolarz, któremu musiałem pokazać, że prawie 30kg potwór i gość ubrany w dżinsy i polar potrafią mu usiedzieć na kole. Dalej już bez celu aż wreszcie trzeba było wracać. Uzbierało się 20km i kilka zdjęć. Całkiem nieźle jak na jazdę do Aldiego oddalonego 500m od hotelu :)




Kategoria turystycznie

Dane wyjazdu:
ODO : 28.20km, TN: 5.00km
CLK: 01:40h, AVS: 16.92km/h
Max: 31.40km/h, Temp: 9.0°C
HRmax: 144 ( 75%) Avg: 104 ( 54%)
Climb: 151m, CAL: 713kcal

This is SPARTA!

Wtorek, 12 kwietnia 2011 · dodano: 12.04.2011 | Komentarze 0


Podniósłszy tytułowy okrzyk bojowy wskakuję na tenże rower. Prawdziwa Sparta i warunki spartańskie. Siodełko ze skóry nadszarpnięte przez ząb czasu, pozycja jak na prawdziwego oldtimera przystało kompletnie wyprostowana a kierownica... jak widać. 3 biegi, dwa hamulce, z czego przedni ledwie dający efekty a tylny typu torpedo, który na szczęście działa :) Całości dopełnia wszechobecna rdza, delikatne skrzypienie każdej składowej tegoż pojazdu oraz niemalże równie stare zapięcie i pompka zamykana na kluczyk do ramy. Co do oświetlenia... ładnie wygląda i dużo waży. Na tym kończy się jego rola. Waga całości... 29,7kg! Mniej więcej tyle, ile lat liczy sobie ten sprzęt.

Rozpędzenie tego żelastwa wymaga nie lada nakładu energii, więc przykładam się sumiennie i chwilę później pikuję między półki sklepowe w Lidlu i Aldim. Zrobiwszy małe zapasy ruszam ulicami Monheim zataczając kółko. Mijam park wodny i przejeżdżam autostradę. Dalej prosto w kierunku Leverkusen (tak, tego Leverkusen od Bayeru Leverkusen). Dzisiaj jednak dalej pchać się nie będę i zawracam w stronę Renu zaczepiwszy jedynie o przedmieścia. Ścieżkami rowerowymi z prawdziwego zdarzenia mijam prawdziwą autostradę i docieram do rzeki. Kilka km ścieżką rowerową i dalej na przełaj między polami do kolejnej szosy, którą wpadam prosto na hotel. Zapinam Spartę do stojaka i na kolację!

Kategoria turystycznie

Dane wyjazdu:
ODO : 3.00km, TN: 0.00km
CLK: 00:13h, AVS: 13.85km/h
Max: 23.00km/h, Temp: 9.0°C
HRmax: 119 ( 61%) Avg: 97 ( 50%)
Climb: 63m, CAL: 113kcal

Śmiechu warte...

Piątek, 8 kwietnia 2011 · dodano: 08.04.2011 | Komentarze 0


Wyjechałem z malutką na wycieczkę po czym zaczęło padać (a jak!), więc czym prędzej zwinęliśmy żagle i grzecznie wróciliśmy do domu. Przynajmniej mała zdążyła się wyszaleć na placu zabaw. Co do mnie... śmiechu warte.
Kategoria turystycznie